sobota, 17 maja 2014

Projekt na biznes w domu



pomysł na biznesOSTRZEŻENIE: Ten niezwykły system zmieni wszystko w Twoim podejściu do budowania listy i zarabiania w Programach Partnerskich NA ZAWSZE… Kliknij TUTAJ i Poznaj Szczegóły >>




pomysł na własny biznes w domuJeśli przynajmniej trochę mnie znasz, to zapewne wiesz, że jestem zagorzałym zwolennikiem automatyzacji biznesu oraz systemów marketingowych.
Nawet wspólnie z Wojtkiem Wesołowskim stworzyliśmy własny system, który działa wyśmienicie, ale postanowiliśmy jeszcze dodatkowo przetestować projekt pewnego milionera… 

Poznaj szczegóły tutaj >>
Jeśli wszystko będzie fajnie działać to od razu zintegrujemy ten projekt z naszym systemem i w taki sposób powstanie coś – gwarantuję – czego jeszcze w naszej branży nie było i raczej nie będzie.
Nie jest to kolejne szkolenie video, kurs, czy program coachingowy… i nie chce Ci niczego sprzedać. Ale mogę Cię zapewnić, że jeśli dokładnie wykonasz wszystkie kroki,to jestem prawie pewny, że zarobisz pieniądze w Internecie (oczywiście 100% gwarancji nikt nie może Ci dać).
Widziałem w życiu już wiele, ale ten facet ma prawie 100% skuteczność.

Śmiało!
Dariusz Kaczmarek
P.S. Daj mi później znać co o tym myślisz.

niedziela, 11 maja 2014

Pomysł Na Biznes w Domu | Na czym dzisiaj zarabiać w Internecie…


Są dwa sposoby na to, aby zarabiać duże pieniądze w Internecie (np. za pomocą programów partnerskich):



  • Po Pierwsze – Posiadać WIELKĄ listę
  • Po Drugie – Posiadać taki SYSTEM, dzięki któremu ludzie sami wchodzą do naszego biznesu, nie czują się rekrutowani i jeszcze nam za to dziękują!






Do usłyszenia,



sobota, 10 maja 2014

Lead System Network





Czym jest Lead System Network?



To pakiet kompletnych narzędzi do prowadzenia biznesu online, możesz polecać je dalej i zarabiać 100% prowizji!

To narzędzia światowej klasy takie jak:

- gotowe blogi
- kreatory stron przechwytujących
- autorespondery
- skrypty do hangautów
Live chaty
- i wiele wiele więcej....

DODATKOWO! APLIKACJE mobilne, mozliwość tworzenia ich i zarabiania na sprzedaży i wiele więcej!!!

Jesteśmy w fazie PRE-LAUNCH - DARMOWA REJESTRACJA JESZCZE PRZEZ KILKA DNI! 
NIE PRZEGAP, PRZETESTUJ!


Doskonały PLAN WYNAGRODZEŃ! Który bije 
na łopatki każdy inny plan!

Z nami nie musisz polecać setek osób by zarobić pieniądze, wystarczy Ci TYLKO JEDNA OSOBA i zarabiasz do 3 poziomu 
ponad 1000 dolarów (3000 zł)!

Zobacz poniższą tabelę wynagrodzeń:

Obok takiego planu wynagrodzeń i takich produktów nie możesz przejść obojetnie! Po prostu to Twoja ŻYCIOWA SZANSA, ponieważ MATRIXA - osoby pod Tobą otrzymujesz od wszystkich osób z góry i zarabiasz na nich zgodnie z tabelą powyżej!


SAM ZOBACZ ILU LUDZI REJESTRUJE SIĘ W CIĄGU JEDNEGO DNIA! 
ONI MOGĄ BYĆ W TWOJEJ STRUKTURZE!


TO NAJLEPSZY PLAN JAKI DO TEJ PORY STWORZONO - tak mówią najlepsi ze świata marketingu i zarabiania w internecie! 
Jesteśmy w fazie PRE-LAUNCH - DARMOWA REJESTRACJA JESZCZE PRZEZ KILKA DNI! NIE 
PRZEGAP, PRZETESTUJ!

Nie możesz zmarnować takiej okazji! Łatwo zarobisz 1000 dolarów z tym planem, bo nie wymagane jest polecić kogoś by zarobić jednorazowo 1000 dolarów!

poniedziałek, 5 maja 2014

10 zasad, które pozwolą Ci zrozumieć Twittera


Coraz częściej mówi się o tej platformie mikroblogowej w naszym kraju. Ukazuje się coraz więcej artykułów. Nie ma spotkania, podczas którego temat Twittera nie byłby poruszony. Z miesiąca na miesiąc rośnie wokół niego ciśnienie, ponieważ rozpatruje się go w kategoriach “alternatywy dla Facebooka”. 
W sensie ilościowym, to z pewnością Twitter nią nie jest. 11-16 milionów użytkowników serwisu Zuckerberga w stosunku do 2-2,5 miliona osób odwiedzających tę platformę mikroblogową z Polski w przeciągu miesiąca - to trochę za mało. Analizując Twittera pod kątem aktywności rodzimych użytkowników jest jeszcze gorzej. Według danych z początku 2013 roku - było ich 44 tys. Od tego czasu ich liczba nieznacznie wzrosła o kilkanaście tysięcy.
Jednakże patrząc na Twittera w sensie jakościowym - ma jak najbardziej sens. Facebook jest swojego rodzaju cocktail party, podczas którego marka mówi do tłumu ludzi i czasami do niego zajdzie i pogada z niektórymi z nich. Z kolei komunikacja na Twitterze jest jeszcze bardziej bezpośrednia i płaska. Nie ma tam podziału na fanpage. Zarówno marki jak i zwykli użytkownicy są traktowani tak samo. Poza tym ci pierwsi są dostępni na wyciągnięcie ręki. Można do marek w prosty sposób zagadać używając ich twitterowego oznaczenia (wywołując je znakiem “@” na początku). Dzięki czemu komunikacja jest bardziej… intymna.
Generalnie przyjęło sie, że z tej platformy mikroblogowej korzystają głównie przedstawiciele świata polityki i mediów. A tak się składa, że z Twittera korzysta m.in. sporo młodych ludzi, o czym świadczą popularne hashtagi związane z Justinem Bieberem czy zespołem One Direction. Jak każda platforma społecznościowa, również Twitter rządzi się swoimi zasadami. Regułami, które w sporej części są diametralne różne od tych, które panują na Facebooku. Nie wynikają one jednak tylko z faktu, iż na Twitterze jesteśmy ograniczeni do 140-znakowych wiadomości - mikrowiadomości.
Dlatego też postanowiłem przygotować krótki (w formie 10 zasad) mikroporadnik tego, jak powinno się z Twittera korzystać. Swoisty mikroblogowy savoir vivre.

1. Czy są tam Twoi odbiorcy?

Twitter, w przeciwieństwie do Facebooka, pozwala w łatwy sposób sprawdzić, czy jego społeczność mówi o produktach danej marki lub też podejmuje tematykę danej branży, czy też nie. Pozwala to sprawdzić … wyszukiwarka, która jest dostępna w prawym górnym rogu każdego profilu. Od kilku dni jest także możliwość zaawansowanego wyszukiwania.
OK - Facebook od jakiegoś czasu wprowadził do siebie hashtagi. Tylko że w przeciwieństwie do portalu Zuckerberga, hashtagowa kultura jest nierozłączną częścią Twittera od jego początków. Poprzez łatwy research tego, jaka tematyka się pojawia na Twitterze, można dojść do wniosku, czy jest sens tam zaistnieć, czy też nie. Dla przykładu może się okazać, iż firma rekrutacyjna, zajmująca się pozyskaniem pracowników dla branży kwiatowej, traci swój cenny czas na Twittera, ponieważ nie ma ani osób zainteresowanych tą tematyką, ani też ludzi, którzy pracują w niej lub też korzystają z jej usług.

2. Czy masz na to czas?

Twitter, w przeciwieństwie od Facebooka, wymaga o wiele większego zaangażowania. Wynika to z faktu, iż jest bardziej real-time. Ktoś wrzuca tweeta i za chwilę ktoś na niego odpowiada lub też przekazuje dalej swoim znajomym (retweetuje). Przypomina to działania z pogranicza stacji informacyjnej działającej w trybie 24/7, a call-center. Z uwagi na swój bardziej “one-one” charakter, wymaga od marek i firm większego zaangażowania na poziomie relacji z poszczególnymi użytkownikami. Pamiętasz ze szkoły, co to była praca organiczna? To klucz do zrozumienia Twittera. Więc jeżeli w jakimś momencie nie zgadzasz się z tym, co napisałem, to serio odpuść sobie odrazu Twittera.

3. Stop tweeting, start talking

Niestety jest to bardzo często spotykany błąd w rozumieniu komunikacji za pomocą Twittera. Swoje mikroblogowe konto marki i firmy traktują jako miejsce do jednostronnej dystrybucji treści. Od tego są biura prasowe, ale na pewno nie Twitter. Jego podstawą to rozmowy: włączanie się do własnie trwających lub też ich inicjowanie.

4. Twitter to nie Facebook

Profil na Twitterze to nie to samo co profil/ fanpage na Facebooku. To nie miejsce, gdzie wrzucamy rzeczy w oczekiwaniu na feedback ludzi. Twitter wymaga od nas przede wszystkim aktywności oraz ciekawości innych ludzi. Więc jeżeli ktoś odpowiada na tweeta, to warto mu także odpowiedzieć oraz bliżej się nim zainteresować.

5. Nie followuj kogoś w oczekiwaniu, że on ciebie zafollowuje

Podobnie jak traktowanie Twittera jako miejsca do spamowania informacjami, jest to najczęściej spotykany przeze mnie błąd w rozumieniu komunikacji na Twitterze. Na to, aby ktoś kogoś zaczął śledzić, trzeba sobie po prostu, po ludzku zasłużyć: swoją aktywnością oraz organiczną chęcią przekazywania i dzielenia się wiedzą.

6. Nie ma takiego czegoś, jak “x tweetów na dzień”

W wielu poradnikach można przeczytać, iż jedną ze wskazówek właściwego działania na Twitterze, to wyrobienie normy w tweetach. Na litość boską - to nie fabryka, w której pracuje się na akord! “Odzywaj się, kiedy masz coś ciekawego do powiedzenia” - ta stara zasada wzięta żywcem z for internetowych pasuje, jak ulał do komunikacji na Twitterze. Twitter, to nie Facebook, gdzie dominuje komunikacja o zwięrzetach czy o tym, czy dziecko znajomego zrobiło kupkę. Liczy się jakość. Jakość w sensie pielęgnowania relacji - rozmów z podobnymi do siebie: zainteresowaniami, poglądami etc.

7. Eksploruj społeczność

Bądź ciekawy, co się dzieje na Twitterze. Ale rób to w naturalny sposób. Sprawdzaj na bieżąco funkcję # Odkryj/ Discover (która znajduje się w głównym menu - na białym pasku na samej górze). Wcześniej czy później dzięki niej natkniesz się na interesujące osoby, które warto śledzić i wchodzić z nimi w owocne dyskusje. No i bądź po prostu sobą i nie zgrywaj niewiadomo kogo. Ekshibicjonizm pozostaw na Facebooku.

8. Śledzenie ludzi oznacza, że interesujesz się nimi

Jeżeli masz problem z ogarnięciem tego, co piszą ludzie, których śledzisz, to masz dwa wyjścia. Po pierwsze zmniejsz liczbę osób, które śledzisz. Po drugie - stwórz sobie sprofilowane listy.Dzięki wspomnianym listom, Twitter wyda ci się bardziej przyjemniejszy, łatwiejszy w obsłudze i ogarniania tego 140-znakowego świata.

9. Hashtag - tak, hashtaging - nie

Jak już używasz hashtagów (słów kluczowych z charakterystycznym krzyżykiem # przed nim), to rób to w sposób racjonalny. Nie ma co bawić się w długi ogon wymyślając niewiadomo jakie oznaczenia. Wynika to z faktu, iż (jak wspomniałem na samym początku) ilość polskich użytkowników jest taka, a nie inna. Po za tym w komunikacji liczy się przede wszystkim prostota przekazu. I precyzja.

10. Idealna godzina aktywności na Twitterze? A w bajki też wierzysz?

Nie ma takiego czegoś, jak prime time na Twitterze. Chociaż wiele poradników dotyczących tej mikroblogowej platformy mówią, że istnieje. C’mon - naiwność pozostaw za sobą. Używanie Buffera, Minidecka czy innego programu do planowania publikacji na Twitterze nie jest niczym złym. Jednak jeżeli aktywność twojego profilu na Twitterze będzie się wyłącznie do tego ograniczać, to sorry, ale odpuść sobie Twittera.
Sedno komunikacji na Twitterze bazuje na kulturze IRCa. Interaktywność, głupcze! Warto o tym wiedzieć za każdym razem, kiedy odpalasz swoje ćwierkające konto.
Źródło : Nowy Marketing
5k-728x90

sobota, 3 maja 2014

Relacja z Europejskiego Forum Biznesu Alternatywnego


Relacja z Europejskiego Forum Biznesu Alternatywnego
Relacja z Europejskiego Forum Biznesu Alternatywnego
1 maja 2014 roku miało miejsce pierwsze w Polsce wydarzenie skierowane do przedsiębiorców działających w marketingu sieciowym. Maciej Maciejewski, organizator w zuchwały sposób zgromadził na jednej scenie najlepszych znawców MLM i światowej klasy mówców. 500 uczestników, którzy zamiast grillowania wybrali tego dnia naukę i rozwój, miało możliwość wzięcia udziału w elektryzujących wykładach takich osobistości, jak Kamila Rowińska, Edward Ludbrook, Jarosław Zych, Paweł Borecki, Martin Geiger, Dr Dariusz Tarczyński oraz Michael Strachowitz.
Przez 10 godzin trenerzy i autorzy książek przekazali wiedzę z zakresu sprzedaży, wizerunku, elegancji, budowania zespołu, motywacji, wewnętrznej siły. Swoją obecnością słuchacze pokazali, że chcą od życia więcej i aby osiągnąć ten cel, są gotowi działać inaczej niż wszyscy, nieświadomie urzeczywistniając hasło, które na koniec swojego wystąpienia wygłosił Martin Geiger „Move your ass and your brain will follow”, pokazujące, że wygrywa się działaniem.
Wystąpienia prelegentów wywoływały najróżniejsze emocje – zainteresowanie, zaskoczenie, radość, zadumę. Uczestnicy wyszli z hotelu Marriott z zeszytami wypełnionymi bezcennymi notatkami, które będą mogli wykorzystywać zarówno w swoich biznesach prywatnych, w marketingach sieciowych, których są członkami, jak i w codziennym życiu.
Pierwszą osobistością na scenie był Jarosław Zych, Prezes i współtwórca Colway – rdzennie polskiej firmy marketingu sieciowego. Posiadacz kilku spektakularnych, nigdy nie pobitych rekordów w dziedzinie sprzedaży. Jarosław przekazał dwa niesamowicie silne narzędzia, które sam z sukcesem wykorzystywał przez 30 lat praktyki sztuki sprzedaży, a po wypowiedzeniu kontrowersyjnego zdania „Nie istnieje coś takiego jak cena”, wywołał osłupienie słuchaczy.
Paweł Borecki ujął słuchaczy swoim wystąpieniem dotyczącym tego, jak ważny jest nasz CHARAKTER. Tradycyjnie już podczas swojej prelekcji używał zaskakujących rekwizytów.
Kluczowym zagadnieniem, które poruszane było przez większość prelegentów okazała się WEWNĘTRZNA SIŁA oraz PEWNOŚĆ SIEBIE. Odniosłam wrażenie, jakby zmówili się wcześniej i wspólnie postanowili, że położą właśnie na to nacisk. Kamila Rowińska, jedyna kobieta występująca na tej ważnej scenie, udowodniła, że przedsiębiorca może być wyposażony w najlepsze techniki sprzedaży, może posiadać najwyższej jakości produkt, być członkiem najprężniej rozwijającej się firmy, jeśli jednak nie posiada wiary we własne możliwości oraz odczuwa niepewność na poziomie tożsamości, najpewniej nie uda mu się skutecznie działać w ŻADNYM ze swych przedsięwzięć.
Na koniec swojego wystąpienia Kamila zaprosiła na scenę osoby, które zdecydowały, że ten rok będzie należał do nich, że TERAZ jest ich czas i podejmują decyzję o jeszcze większym zaangażowaniu i intensywniejszym oraz wartościowszym życiu. Kamila Rowińska to wulkan energii i mistrzyni angażowania publiczności. Równie energetyzujący był po niej Edward Ludbrook. To właśnie jego wystąpienie osiem lat wcześniej spowodowało, że Kamila podjęła decyzję o tym, że zostanie najwyższej klasy trenerem, będzie uczyć ludzi, jak być wspaniałym przedsiębiorcą, harmonijnie łącząc życie rodzinne, relacje, zdrowie, i zarabianie naprawdę dużych pieniędzy. I znowu, najczęstszym słowem, jakiego używał Ed podczas swojego wystąpienia było słowo CONFIDENCE (pewność), wspierając tym tezy swojej poprzedniczki.
Mniejsza część publiczności, która dopiero poznała Kamilę, wykazała się równym co stali bywalcy jej szkoleń zaangażowaniem oraz nabyła jej najnowszą książkę „Kobieta Niezależna”, prosząc o autograf i dopytując o terminy szkoleń trenerki. Osoby, które miały możliwość uczestniczyć w treningach Kamili, w szczególności najbardziej pokaźna grupa firmy Colway, upewniły się jak dobrą decyzją było wykupienie całorocznego pakietu szkoleń autorki, wzmacniając proces budowania wewnętrznej siły, pewności i niezależności ekonomicznej. Osoba o tak bogatej historii osobistej jak Kamila, potrafi mistrzowsko pokierować uczestników na drogę do spełnienia swoich życiowych i zawodowych ambicji.
Podsumowując, wydarzenia takie jak Europejskie Forum Biznesu Alternatywnego, są potrzebne do tego, aby polska gospodarka rozwijała się, aby ludzie chcieli robić więcej i dostawali narzędzia i możliwości przetestowane przez osoby sukcesu, które przeszły już odpowiednią drogę, aby mieć prawo o tym uczyć.
Brawa dla organizatora, prelegentów oraz uczestniczek i uczestników.
Oby Maciej Maciejewski organizował takie spektakularne przedsięwzięcia jak najczęściej.
Autorka relacji: Marta Chłodnicka
Europejskie Forum Biznesu Alternatywnego
1 maja 2014 roku miało miejsce pierwsze w Polsce wydarzenie skierowane do przedsiębiorców działających w marketingu sieciowym. Maciej Maciejewski, organizator w zuchwały sposób zgromadził na jednej scenie najlepszych znawców MLM i światowej klasy mówców. 500 uczestników, którzy zamiast grillowania wybrali tego dnia naukę i rozwój, miało możliwość wzięcia udziału w elektryzujących wykładach takich osobistości, jak Kamila Rowińska, Edward Ludbrook, Jarosław Zych, Paweł Borecki, Martin Geiger, Dr Dariusz Tarczyński oraz Michael Strachowitz.
Przez 10 godzin trenerzy i autorzy książek przekazali wiedzę z zakresu sprzedaży, wizerunku, elegancji, budowania zespołu, motywacji, wewnętrznej siły. Swoją obecnością słuchacze pokazali, że chcą od życia więcej i aby osiągnąć ten cel, są gotowi działać inaczej niż wszyscy, nieświadomie urzeczywistniając hasło, które na koniec swojego wystąpienia wygłosił Martin Geiger „Move your ass and your brain will follow”, pokazujące, że wygrywa się działaniem.
Wystąpienia prelegentów wywoływały najróżniejsze emocje – zainteresowanie, zaskoczenie, radość, zadumę. Uczestnicy wyszli z hotelu Marriott z zeszytami wypełnionymi bezcennymi notatkami, które będą mogli wykorzystywać zarówno w swoich biznesach prywatnych, w marketingach sieciowych, których są członkami, jak i w codziennym życiu.
Jarosław ZychPierwszą osobistością na scenie był Jarosław Zych, Prezes i współtwórca Colway – rdzennie polskiej firmy marketingu sieciowego. Posiadacz kilku spektakularnych, nigdy nie pobitych rekordów w dziedzinie sprzedaży. Jarosław przekazał dwa niesamowicie silne narzędzia, które sam z sukcesem wykorzystywał przez 30 lat praktyki sztuki sprzedaży, a po wypowiedzeniu kontrowersyjnego zdania „Nie istnieje coś takiego jak cena”, wywołał osłupienie słuchaczy.
Paweł Borecki ujął słuchaczy swoim wystąpieniem dotyczącym tego, jak ważny jest nasz CHARAKTER. Tradycyjnie już podczas swojej prelekcji używał zaskakujących rekwizytów.
Kluczowym zagadnieniem, które poruszane było przez większość prelegentów okazała się WEWNĘTRZNA SIŁA oraz PEWNOŚĆ SIEBIE. Odniosłam wrażenie, jakby zmówili się wcześniej i wspólnie postanowili, że położą właśnie na to nacisk. Kamila Rowińska, jedyna kobieta występująca na tej ważnej scenie, udowodniła, że przedsiębiorca może być wyposażony w najlepsze techniki sprzedaży, może posiadać najwyższej jakości produkt, być członkiem najprężniej rozwijającej się firmy, jeśli jednak nie posiada wiary we własne możliwości oraz odczuwa niepewność na poziomie tożsamości, najpewniej nie uda mu się skutecznie działać w ŻADNYM ze swych przedsięwzięć.
Kamila Rowińska
Na koniec swojego wystąpienia Kamila zaprosiła na scenę osoby, które zdecydowały, że ten rok będzie należał do nich, że TERAZ jest ich czas i podejmują decyzję o jeszcze większym zaangażowaniu i intensywniejszym oraz wartościowszym życiu. Kamila Rowińska to wulkan energii i mistrzyni angażowania publiczności. Równie energetyzujący był po niej Edward Ludbrook. To właśnie jego wystąpienie osiem lat wcześniej spowodowało, że Kamila podjęła decyzję o tym, że zostanie najwyższej klasy trenerem, będzie uczyć ludzi, jak być wspaniałym przedsiębiorcą, harmonijnie łącząc życie rodzinne, relacje, zdrowie, i zarabianie naprawdę dużych pieniędzy. I znowu, najczęstszym słowem, jakiego używał Ed podczas swojego wystąpienia było słowo CONFIDENCE (pewność), wspierając tym tezy swojej poprzedniczki.
Podpisywanie książki "Kobieta Niezależna"
Mniejsza część publiczności, która dopiero poznała Kamilę, wykazała się równym co stali bywalcy jej szkoleń zaangażowaniem oraz nabyła jejnajnowszą książkę „Kobieta Niezależna”, prosząc o autograf i dopytując o terminy szkoleń trenerki. Osoby, które miały możliwość uczestniczyć w treningach Kamili, w szczególności najbardziej pokaźna grupa firmy Colway, upewniły się jak dobrą decyzją było wykupienie całorocznego pakietu szkoleń autorki, wzmacniając proces budowania wewnętrznej siły, pewności i niezależności ekonomicznej. Osoba o tak bogatej historii osobistej jak Kamila, potrafi mistrzowsko pokierować uczestników na drogę do spełnienia swoich życiowych i zawodowych ambicji.
Podsumowując, wydarzenia takie jak Europejskie Forum Biznesu Alternatywnego, są potrzebne do tego, aby polska gospodarka rozwijała się, aby ludzie chcieli robić więcej i dostawali narzędzia i możliwości przetestowane przez osoby sukcesu, które przeszły już odpowiednią drogę, aby mieć prawo o tym uczyć.
Brawa dla organizatora, prelegentów oraz uczestniczek i uczestników.
Oby Maciej Maciejewski organizował takie spektakularne przedsięwzięcia jak najczęściej.
Autorka relacji: Marta Chłodnicka

źródło:  networkio.eu

Z życzeniami sukcesu,
Dariusz Kaczmarek

Prawda o Empower Network


Post ten piszę w jednym celu.
Piszę go, żeby powiedzieć Ci prawdę o Empower Network.
Prawdę, która wielu ludziom może się nie spodobać.
Prawdę, która dotyczy praktycznie każdej okazji biznesowej.
Tak, praktycznie każdej...
Jest sprawą jasną, że moim celem jest pozyskiwać do współpracy ludzi, którzy chcą rozwijać swój biznes w internecie.
 

Dlaczego Empower Network?

Przede wszystkim dlatego, że zawsze musi istnieć jakiś pretekst.

Tak, Empower Network to pretekst.

Każda oferta, niezależnie od tego czy jest to MLM, program partnerski czy cokolwiek innego, to pretekst.
Pretekst, w oparciu o który można zarabiać pieniądze.
 

Dlaczego ja wybrałem Empower Network?

Pozwól, że króciutko to wyjaśnię...
Jednym z głównych zadań przy budowaniu biznesu jest wykreowanie przepływu pieniężnego.
W większości wypadków myślimy o tym, żeby zarobić dużo i szybko i jest ku temu jak najbardziej odpowiednia metoda.
Metoda, którą stosują cały czas ludzie zajmujący się marketingiem internetowym.
Ja nazwałem tę metodę "Formułą Przedsprzedaży".
Wykorzystanie tej formuły jest jak najbardziej w porządku ale zarówno mnie jak i Tobie zależy na tym, żeby zarabiać stale, systematycznie, prawda?
No właśnie...
Dlatego w mojej opinii, aby kreować przepływ pieniężny, potrzebna jest oferta, która to umożliwi.
Potrzebna jest oferta, która pomoże nam zarabiać cały czas od raz pozyskanych klientów/partnerów.
 

Empower Network ma taką właśnie ofertę...

Jest oczywiście sprawą jasną, że nie tylko w Empower Network taka oferta istnieje, ponieważ w większości MLMów wymagany jest zakup miesięczny a to z kolei przekłada się na prowizję każdego miesiąca od aktywnych partnerów i klientów.
Skoro już mówimy o prowizji...
 

Wysokość Prowizji w Empower Network

Nie mogę udowodnić tego, że Empower Network jako pierwsza firma zaczęła wypłacać100% prowizji swoim partnerom ale z całą pewnością jest to jedna z pierwszych firm, które to robią.
Aspekt finansowy oraz plan markteingu to jedne z najistotniejszych elementów, które decydują o tym, czy rozpoczynamy z daną firmą współpracę, czy nie.
Mnie te właśnie elementy przekonały.
Sam plan markteingowy widziałem już wcześniej, a konkretniej w 2008 roku przy okazji innego tematu i on także mnie przekonał.
Oto jego wyjaśnienie:
Plan Marketingowy Empower Network


Co więc sprawia, że Empower Network jest atrakcyjną możliwością biznesową?

Wysokiej jakości produkty, z których pierwszy to system blogowo marketingowy, który można wykorzystać w każdym biznesie promowanym przez internet.
Plan marketingowy, który w teorii pozwala zarabiać z nieograniczonej głębokości (wróć do nagrania powyżej, jeśli chcesz zobaczyć jak to możliwe).
100% prowizji, która wpływa każdego miesiąca od raz pozyskanego partnera/klienta.
 

Czy zalety Empower Network same pozwalają zarobić tutaj pieniądze?

Nie.
Nigdy i w żadnym biznesie tradycyjnym czy internetowym tak nie było i nigdy tak nie będzie.
Jest jasne, że oferta musi być wysokiej jakości.
Jest jasne, że plan marketingowy musi być bardzo dobry.
Jest także jasne, że to my musimy chcieć działać w tym czy innym biznesie.
To jednak nie wystarczy.
Niezależnie od tego w jakim biznesie działamy, żadne jego zalety nie wystarczą żeby osiągnąć sukces (cokolwiek to słowo dla nas oznacza).
 

Kluczowe Elementy Potrzebne, Żeby Zarabiać Także W Empower Network

Nie wymyśliłem tego...
Nie jestem guru w marketingu internetowym...
Wiem jednak (bo tego się nauczyłem) że w każdym biznesie, który chcemy promować przez internet, potrzebne są 3 kluczowe elementy (tutaj  znajdziesz o nich więcej):
pojazd (oferta)
silnik (system)
paliwo (ruch)
Jeśli mielibyśmy rozpatrywać to w tych właśnie kategoriach, to Empower Network jest pojazdem.

Każdy biznes to pojazd.
Niezależnie od tego, czy mówimy o promocji MLM, sprzedaży bezpośredniej, programów partnerskich, czy pojedynczych produktów lub usług, zawsze mówimy tylko o pojeździe.
Jest oczywiście jasne, że każdy chce przemieszczać się do celu możliwie jak najlepszym pojazdem, prawda?
Dla mnie takim pojazdem w marketingu internetowym jest Empower Network.
Sam pojazd to jednak nie wszystko.
Bez silnika żadne auto daleko nie zajedzie.
Mówiąc inaczej, jeśli chcesz promować jakikolwiek biznes (także Empower Network) to musisz mieć system a więc:
- stronę (strony) przechwytującą
- kolejkę maili
- materiały video (opcjonalnie ale warto)
- stronę sprzedażową


Empower Network Ma (Prawie) Wszystko

Angażując się w Empower Network, wiedziałem, że mam ofertę oraz stronę sprzedażową.
Później znalazłem system, do którego dostęp możesz mieć także Ty, jeśli będziesz chciał ze mną współpracować w tym biznesie.
Mówię rzecz jasna o rynku anglojęzycznym.
Na rynku polskim powstał problem...
Pewnego dnia doszedłem do wniosku, że skoro takiego systemu nie ma po polsku to muszę go stworzyć i ... stworzyłem.
Później poszedłem krok dalej...
Stwierdziłem, że najlepiej będzie jeśli każdy mój partner będzie mógł korzystać z tego samego systemu więc zrobiłem wszystko tak, żeby każdy od samego początku mógł od razuwystartować, mając:
- SWOJĄ stronę przechwytującą
- SWOJĄ kolejkę maili
- SWÓJ blog przygotowany tak, aby wspierał budowę listy kontaktów
Widzisz, w mojej ocenie minimum 95% osób nie ma i nie jest w stanie od samego początku zbudować system.
Dlatego też w mojej ocenie o wiele lepiej jest zacząć działać, korzystając np. z mojego systemu a w międzyczasie zawsze można tworzyć swój.

"Tak Chcę Przyłączyć się do Empower Network teraz..."


"A Co Ja Będę Z Tego Miał, Że Wykorzystam Twój System Do Promocji Empower Network?"

Przede wszystkim to, że jeśli zdecydujesz się współpracować ze mną w Empower Network,to ja mogę dla Ciebie wszystko stworzyć technicznie, jeśli samemu nie będziesz mógł sobie z tym poradzić. 
Po drugiebędziesz mógł zacząć działać od razu.
Po trzecie, będziesz mógł skupić się przede wszystkim na tym, żeby kierować na swoją stronę przechwytującą i blog odpowiednie osoby.
Zauważ proszę, że spośród trzech kluczowych elementów (oferty, systemu oraz ruchu) Ty musisz skupić się przede wszystkim na ruchu.
To ja za Ciebie zajmę się przedstawieniem tego przedsięwzięcia.
Nie zakładam, że mój system jest najlepszy na świecie i że nikt nie może zrobić lepszego.
Być może to Ty stworzysz coś lepszego i wtedy to Twój system będzie mógł być wykorzystywany do promocji.

"Tak Chcę Przyłączyć się do Empower Network teraz..."
 

O co mi chodzi, promując Empower Network w Polsce?

Mój cel jest dość prosty:
Skupić w jednym miejscu etyczne, uczciwe i rzetelne osoby, które swoim działaniem chcą wspierać innych.
Chcę stworzyć zespół osób, które wspierają się wzajemnie i które chcą działać w zespole aby każda osoba z tego zespołu osiągała jak największe korzyści dla siebie.
Co Ty na to?
Rozumiesz fakt, że nikt nie wie wszystkiego i jesteś gotowy do tego, żeby pracować w zespole, oddając do niego to wszystko co masz najlepsze?
Jeśli tak, to będzie mi niezmiernie miło współpracować z Tobą.
Ja nie wiem i nigdy nie będę wiedział wszystkiego.
Dlatego szukam ludzi lepszych od siebie.
W czym lepszych?
Pamiętaj, że Empower Network to pretekst...
Dokładnie tak właśnie jest.
Myślę jednak, że ten pretekst jest naprawdę wysokiej jakości i że współpraca w tym projekcie osób, które swoimi działaniami chcą wspierać siebie nawzajem i które chcą pomagać innym, pozwoli stworzyć jedną z największych grup marketingu sieciowego w Polsce.
Tak, taki jest także mój cel.
Czy jest to realny cel?
Dla mnie tak.
Pytanie, czy jest to dla Ciebie wartościowa sprawa i czy chcesz ze mną go osiągnąć.
Tylko Ty znasz odpowiedź na nie ale zanim cokolwiek zdecydujesz, przemyśl proszę to jedno zdanie:

Ludzie, którzy odnoszą sukces podejmują decyzje szybko i zmieniają je powoli (jeśli w ogóle) natomiast ludzie, którzy nie odnoszą sukcesów, podejmują decyzje powoli i zmieniają je szybko.

Wiesz więc co robić dalej... Podejmij właściwą dla siebie decyzję.

Z życzeniami sukcesu,
Dariusz Kaczmarek
P.S. Jeśli już podjąłeś decyzję, to tutaj możesz przyłączyć się do Empower Network a jeśli chcesz zobaczyć, z jakiego systemu możesz korzystać, promując ten biznes na rynku polskim, to kliknij tutaj.
P.P.S. Ta propozycja to nie jest gwarancja zarobków. Ten biznes, podobnie jak wszystko w życiu wymaga zaangażowania, determinacji oraz systematycznej pracy. Jeśli chcesz zobaczyć jakie są średnie zarobki partnerów Empower Network, to kliknij tutaj.